To miały być tylko dodatkowe kilometry na wielokrotnie przemierzanej drodze, ale jak to zwykle bywa atrakcje przerosły oczekiwania. A mowa tutaj o niepozornie wyglądającej na mapie miejscowości Bąkowski Młyn, która jest sobie ukryta w lesie na granicy Borów Tucholskich. Niby nieciekawa, ale już sama nazwa zainteresuje niejedną osobę, a jeżeli doda się do tego kilka kilometrów do najbliższej miejscowości i tylko jedna asfaltowa droga dojazdowa, żeby nie było - więcej na niej łat niż oryginalnego asfaltu, to miejsce takie ma potencjał. Jeden widok potrafi wynagrodzić nadrobione kilometry.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz