sobota, 29 listopada 2014

Magazyny amunicyjne (Piecki)

Ważnym elementem koszarów we Wrzeszczu były ich magazyny amunicyjne wybudowane już po wojnie. Był to nie za duży kompleks ukryty w dolinie na końcu ulicy Srebrniki. Teren ten był dość mocno pilnowany, w ogrodzeniu, co kilkaset metrów znajdowały się wieżyczki strażnicze. Otoczony był podwójnym płotem, po którym tylko miejscami pozostały betonowe słupki. Same magazyny nie posiadały specjalnych schronów, jednak samo umiejscowienie w postaci stromej doliny stanowiło pewną ochronę. Wraz z likwidacją koszar we Wrzeszczu likwidacji uległy także same magazyny. Teren ten znajduje się obecnie w rękach prywatnych i przeznaczony jest pod zabudowę. Oprócz wspomnianych pozostałości po płocie zachował się także jeden budynek magazynowy oraz ciekawie ukształtowany teren. Ciekawostką jest pozostałość po rowie przeciwczołgowym z końca II wojny światowej.

Pozostałości po płocie

Jedyny zachowany budynek magazynowy (widok w stronę Moreny)

piątek, 28 listopada 2014

Dwór Uphagenów (Piecki)

Dzielnica Piecki-Migowo kojarzy się zazwyczaj z blokami z wielkiej płyty spółdzielni "Morena". W samym centrum blokowiska znajduje się teren nieco odmienny, miedzy ulicami Rakoczego i Piecewską, jeszcze parę lat temu nazwany wyspą. Do niedawna było tu niewiele zabudowań, dopiero ostatnie kilka lat przyniosło kilka mniej lub bardziej trafnych prób zabudowania tego terenu, takich jak sklepy, blok mieszkalny i wieżowce. Prawdziwą perełką architektoniczną jest jednak dworek Uphagenów z XVII wieku wybudowany w stylu rokokowym. Mimo późniejszych przebudów zachował on swój pierwotny styl. Do XVIII wieku majątek był w posiadaniu Uphagenów, później nastąpiła kilkukrotna zamiana właścicieli. Istnieje pogłoska, że w trakcie oblężenia Gdańska przez wojska francuskie w 1807 roku rezydował tu marszałek Lefebvre, późniejszy książę Gdańska. Oprócz zabudowań dworskich znajdował się tu także park, po którym pozostało już tylko jedno drzewo - dąb, który został zakwalifikowany jako pomnik przyrody.



Niemiecka bateria przeciwlotnicza na Morenie

Piecki, popularnie zwane Moreną, to nie tylko historia majątku i późniejszego blokowiska. W trakcie II wojny światowej, w lesie przy ulicy Magellana istniała niemiecka bateria przeciwlotnicza.

W odróżnieniu od Gdyni, której obrona przeciwlotnicza była zarządzana przez jednostki marynarki (Kriegsmarine), Gdańsk znajdował się pod zarządem sił powietrznych (Luftwaffe). Na terenie miasta, m.in. w ramach 62. Flak Regiment, sformowano kilka stałych baterii, z których bardziej znana jest ta na Grodzisku. Na Morenie także zlokalizowana została stała bateria 6 dział 88 mm. W tym celu zostały wybudowane specjalne betonowe podstawy, które są zachowane do dzisiaj. Ponadto do naszych czasów zachowały się pozostałości po ziemiankach i okopach w okolicy wspomnianych stanowisk. Najciekawsze jest to, ze wiele osób spacerujących po okolicznych ścieżkach nawet nie ma pojęcia o przeszłości tego miejsca. Umiejscowienie baterii na Wikimapia: http://wikimapia.org/18599954/pl/Pozostałości-po-niemieckiej-baterii-przeciwlotniczej-88-mm

Betonowa podstawa pod armatę przeciwlotniczą 88 mm


Zachowane śruby służące do mocowania działa

czwartek, 27 listopada 2014

ECS

Wiele osób może kwestionować samą ideę powstania Europejskiego Centrum Solidarności. Inni, do których się zaliczam, zastanawiają się czy potrzebny był aż tak duży budynek? Pomijając te wszystkie wątpliwości, mieszkając w Gdańsku nie można nie odwiedzić tego miejsca.

W środku zwracają na siebie uwagę duże przestrzenie i główny sala/hall budynku przypominająca ogród zimowy. Całą architektura jest dość monumentalna, nie brakuje "przestrzałów" przez wysokości całego budynku. Całość nawiązuje do statku, bo oprócz wyglądu zewnętrznego w środku przechadza się po swego rodzaju pokładach połączonych mostkami.

Wystawa o Solidarności okazała się natomiast całkiem ciekawa, ale na wstępie muszę zaznaczyć, że oglądanie jej bez przewodnika/audioprzewodnika nie ma większego sensu, bo wtedy jest ona niekompletna i brakuje kluczowych informacji. Samo zwiedzanie wykonane wielopoziomowo, podążając za najważniejszymi miejscami spędzimy tutaj około 1,5 h, jednak próbując przyswoić całą wystawę musielibyśmy spędzić co najmniej 3h. Nie brakuje multimediów, zdjęć i filmów, w tym ten wyświetlany w budzie milicyjnej ciężarówki. Mi przypadł do gustu pomysł oglądania zdjęć przez wizjery aparatów i przewijanie ich za pomocą przycisku migawki. Poniżej znajduje się krótka, subiektywna fotorelacja z mojej drugiej wizyty.

Nowy budynek przytłacza nieco Plac Solidarności
 Wspomniany "ogród zimowy" 
Stylowe i pomysłowe oddzielenie przestrzeni w której ogląda się film od wystawy


wtorek, 25 listopada 2014

Wieża przy Bażyńskiego

Często bywa tak, że coś się kiedyś widziało, zachwyciło się tym i potem miało się problemy z ponownym dotarciem w to miejsce. Wspomniana w tytule wieża/maszt znajduje się na najbliższej górce na przedłużeniu ulicy Bażyńskiego w Gdańsku. Kiedyś przechodziłem tamtędy, ale wtedy wejście po drabinkach byłoby zbyt niebezpieczne, potem minęło ładnych parę lat, zanim znowu pojawiłem się w okolicznych lasach we wrześniu tego roku, i wtedy nie mogłem sobie odmówić okazji wejścia na jej wierzchołek.

Sama wieża jest podobno pozostałością po lotnisku na Zaspie, ale do końca nie wiadomo do czego służyła, być może było to oznaczenie krawędzi wzgórz.


Drabinki :)

Na górze nie ma zbyt wiele miejsca


Panorama z wieży
Udało się nawet uchwycić większy kontenerowiec w DCT

wtorek, 4 listopada 2014

Kot dachowiec

Kto powiedział, że określenie dachowiec dotyczy wyłącznie dachów domów? Ten kot podpatrzony na podwórku temu zaprzecza. Piękny przykład przystosowania zwierzęcia do środowiska.


Widać czuje się bezpiecznie