Często zdarza się tak, że coś niespodziewanie napotkanego po drodze staje się główną atrakcją wycieczki. Podobnie było w przypadku tego miejsca, czyli Leśnej Izby Pamięci Józefa Gierszewskiego, komendanta TOW "Gryf Pomorski". Wszystko zaczęło się od skrótu przez las i przypadkowo napotkanego drogowskazu "do miejsca pamięci". Wiadomo, będąc na rowerze nie rezygnuje się z takich miejsc, ale nie spodziewałem się trafić w takie miejsce.
Józef Gierszewski był komendantem Gryfa od połowy 1942 do 17 lutego 1943 roku, wcześniej działał w innych organizacjach niepodległościowych. Jego działalność w Gryfie jest oceniana pozytywnie, przyczynił się miedzy onymi do umocnienia części wojskowej organizacji, dążył m.in. do włączenia Gryfa w struktury AK. Prawdopodobnie z tego powodu został on odwołany z pełnionej funkcji, co prawdopodobnie wywołało zaostrzenie konfliktu wewnątrz organizacji, które zakończyło się wyrokiem na byłego komendanta wykonanym w czerwcu 1943 r. W całej historii jest wiele niewiadomych, ponieważ wyrok nie był wydany zgodnie z zasadami, ponadto do dzisiaj nie możemy być pewni wszystkich przyczyn jego wykonania, niemniej jest to przykry epizod z działalności Gryfa.
Miejsce pamięci nie bez powodu zostało umieszczone w środku lasu, to tutaj znajdował się bunkier/ziemianka, w którym przebywał i został zabity J. Gierszewski. Do dzisiaj możemy oglądać po nim ślady tuz obok pomnika. Ponadto umieszczona została tablica z mnóstwem informacji na temat J. Gierszewskiego, jak i samego Gryfa. Całość dopełnia wspaniały spokój i otaczający las.
Część edukacyjna |
Pomnik oraz pozostałości bunkra/ziemianki |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz