Kontynuując tematykę helskich perełek przeniosę się do Helu-Boru. 3. Bateria Artylerii Stałej (BAS) była uzupełnieniem koncepcji obrony wybrzeża i Zatoki Gdańskiej. Bateria składała się armat większego kalibru, które pozwalałaby na scalenie całego systemu i ewentualne podjęcie walki z cięższymi jednostkami wroga np. krążownikami. Dodatkowo na wypadek działań wojennych planowano utworzyć pozycję artyleryjsko-minową, w której 3. BAS odgrywałaby ważną rolę.
W 1954 roku zatwierdzono umiejscowienie baterii w Helu-Borze w bezpośrednim sąsiedztwie przedwojennych 34. i 32. Baterii "greckiej", ze stanowiskami ogniowymi umieszczonymi na wysokiej wydmie, co umożliwiało dogodny ostrzał i obserwację celów po obu stronach półwyspu. Baterię uzbrojono w radzieckie armaty MU-2 II serii kalibru 152,4 mm. Charakteryzowały się one zasięgiem wynoszącym około 29 km, obejmującym całą Zatokę Gdańską. Każde stanowisko ogniowe składało się ze schronu załogi, na amunicję oraz stanowiska armaty.
W II połowie lat 50-tych wybudowano także szereg obiektów pomocniczych. Najważniejszymi z nich był Główny Punkt Kierowania Ogniem (GPKO) wraz z pobliską centralą artyleryjską oraz Zapasowy Punkt Kierowania Ogniem. Baterię wyposażono w radar artyleryjski Załp-B oraz dalmierze o podstawie 6 m typu DM-6 (w BASach mniejszego kalibru stosowano dalmierze o podstawie 4 m). Dodatkowo wybudowano także nietypowe jak na baterie stanowisko dowódcy plutonu ogniowego, które zostało umieszczone między stanowiskami armat. Bateria była także wyposażona we własną elektrownię, schrony dla reflektorów i agregatów (umieszczone po obu skrzydłach baterii), na amunicję oraz schron obsługi. Wybudowano także 2 stanowiska obserwacji dwubocznej na Górze Szwedów (betonowy schron) oraz w okolicy Juraty (standardowa wieża ze schronem dla załogi).
3. BAS podobnie jak inne baterie została wcielona do 32. Dywizjonu Artylerii Nadbrzeżnej, by w 1957 roku zostać jednostką podlegającą bezpośrednio dowództwu artylerii nadbrzeżnej. Od 1965 roku, podobnie jak baterie z cypla, wchodziła w skład 9. Flotylli Obrony Wybrzeża. W latach 70-tych następowały kolejne reorganizacje i ograniczenia składu osobowego baterii, by w 1977 roku zaprzestać utrzymywaniu sprzętu w gotowości. W latach 90-tych XX wieku 3 z 4 armat pocięto na złom, jedyną zachowaną można oglądać w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. Dzisiaj najokazalej prezentują się punkty kierowania ogniem: główny i zapasowy z zachowanymi kopułami dalmierzy.
|
Kopuła dalmierza na Głównym Punkcie Kierowania Ogniem (GPKO) |
|
GPKO - na schronie była podobno umieszczona antena radaru Załp-B |
|
Widok "w poprzek" kopuły dalmierza |
|
Stanowisko dalocelownika |
|
Pozostałosci po dalmierzu DM-6 |
|
Schron dowódcy plutonu ogniowego |
|
Stanowisko ogniowe - część naziemna |
|
Zapasowy Punkt Kierowania Ogniem |
|
Częściowo zachowane wyposażenie centrali artyleryjskiej |
|
Widok po zachodzi słońca z lewego punktu obserwacji dwubocznej koło Juraty |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz