czwartek, 25 września 2014

Długi Targ 1/7 - socreal też może być piękny

O tym, że wnętrze budynku może być bardziej atrakcyjne niż jego wygląd zewnętrzny można się przekonać w wielu miejscach. Długi Targ 1/7 w Gdańsku jest zaskakującym przykładem potwierdzającym tę regułę.

Cała historia zaczyna się pod koniec wojny, na przełomie marca-kwietnia 1945 roku, kiedy to Śródmieście ulega ogromnym zniszczeniom. Po wojnie po wielu perypetiach zdecydowano się w końcu na odbudowę zachowując jej pierwotny styl. W trakcie odbudowy korzystano ze zdjęć, szkiców i obrazów. Największą wagę przykładano do budynków reprezentacyjnych takich jak np. ratusz, Dwór Artusa, bramy, Złota Kamienica, które dodatkowo posiadały dobrą dokumentację. Inne przy ważniejszych ulicach otrzymały tylko stylizujące fasady. Doskonale to widać po oknach umiejscowionych na równej wysokości w sąsiadujących "kamieniczkach", oryginalnie kamienice miały stropy na różnych wysokościach i okna także. Niemniej dobrze, ze dokonano chociaż takiej odbudowy, bo Gdańskowi groziło Śródmieście zapełnione socrealistycznymi gmaszyskami.

Wracając jednak do Długiego Targu 1/7 były to kamienice, w których spędzali czas władcy Polski podczas pobytu w Gdańsku. Inwestorem na wspomnianej działce były Polskie Zakłady Zbożowe, który postanowił wybudować tam biurowiec. Architekt Władysław Czerny zaprojektował budynek z socrealistycznym wnętrzem i stylizującą fasadą. Kute żyrandole są autorstwa Stanisława Holca. Wnętrze wygląda gustownie, głównie dzięki nie zeszpeceniu go w późniejszych latach.




Bibliografia:
"Gdańsk - miasto zabytek", materiały Nadbałtyckiego Centrum Kultury, 2012

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz