Jednymi z pierwszych elementów stałego uzbrojenia Helu były 2 baterie nadbrzeżne, składające się z 2 armat na lawetach kołowych kalibru 105 mm francuskiej firmy Schneider każda. Historia samych dział jest dość interesująca, ponieważ zostały one zakupione jako egzemplarze próbne dla wojsk lądowych. Niestety okazało się, że są one zbyt ciężkie i nie mogły być ciągnięte przez zaprzęg konny. Z tego powodu 4 armaty trafiły do Marynarki Wojennej i zasiliły nowo tworzoną bazę morską na Helu. W zależności od wersji dział baterie zostały nazwane "duńska" i "grecka", ponieważ były one wcześniej produkowane dla tych krajów. Bateria zostały oddana do użytku w 1932 roku, a od 1936 roku posiada numer 33. Brała ona czynny udział w obronie półwyspu we wrześniu 1939 roku.
Każda z baterii składała się z 2 armat kalibru 105 mm wz. 26 L/48 o zasięgu około 17,7 km. W przypadku Baterii "duńskiej" umożliwiało to ostrzał podejścia do portu w Gdyni. Działa posiadały lawety kołowe umieszczone w specjalnych podstawach umożliwiających łatwiejszy obrót. Ostrzał był możliwy we wszystkich kierunkach, jednak jego celność była ograniczona widocznością. Każda armata posiadała także żelbetowy schron. Oryginalnie planowano także budowę schronów dowodzenia i kierowania ogniem.
Południowe stanowisko armaty 105 mm baterii "duńskiej" |
Schron amunicyjny |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz