niedziela, 11 stycznia 2015

Rejon Umocniony Hel

W poprzednich wpisach wspominałem o instalacjach obronnych półwyspu helskiego wybudowanych w latach 30-tych XX wieku, jednak w archiwach znajdują się wzmianki o fortyfikowaniu tego obszaru już w XVII wieku za czasów króla Władysława IV, kiedy to teren ten nie był jeszcze półwyspem, a grupą wysp. Artyleria nie była wówczas wystarczająca do zagrożenia żegludze na Zatoce Gdańskiej. Dopiero jej rozwój pod koniec XIX i na początku XX wieku umożliwił skuteczne wykorzystanie półwyspu.

Po I wojnie światowej Polsce przypadła niewielka część wybrzeża Bałtyku, na której nie było żadnych portów morskich, stąd m.in. decyzja o budowie portu w Gdyni oraz w latach 1920-21 linii kolejowej na Hel, który przez pewien czas spełniał także rolę portu handlowego.
Wspomniana linia wywołała także rozbudowę instalacji militarnych, w tym m.in. portu wojennego, odpowiedniej infrastruktury (magazyny, kolejka wąskotorowa), baterii przeciwlotniczych oraz nadbrzeżnych. Ciekawostką jest tu droga z Juraty do Helu, która ze względów strategicznych została zaprojektowana z zakrętami - utrudniało to ostrzał lotem koszącym. Dodatkowo we wrześniu 1939 roku, podobnie jak linie kolejowe, została przykryta siatką maskującą. Ze względów obronnych całość wymagała jednolitego zarządzania przez wojsko, dlatego w 1936 roku duża część półwyspu została uznana za Rejon Umocniony Hel. W 1939 roku rozpoczęto prace nad główną linią umocnień od strony lądu. Nie została ona w pełni wyposażona aż do wybuchu wojny.

Dobrze zachowany nasyp kolejki wąskotorowej w okolicach 31. Baterii im. H. Laskowskiego
Działania wojenne wykazały pewne niedostatki w obronie RU Hel m.in. w obronie przeciwlotniczej, a co za tym idzie w bezpieczeństwie stacjonujących tu okrętów. Zarówno obrona od strony lądu, jak i artyleria nadbrzeżna spełniły pokładane w nich nadzieje, co było przyczyną powojennej budowy Baterii Artylerii Stałych na polskim wybrzeżu.

W trakcie wojny Niemcy rozbudowywali instalacje militarne. Wybudowano baterie artylerii przeciwlotniczej (zaporowe), ogromną Schlezwig-Holstein oraz naprawiono bądź zaadaptowano przedwojenne polskie umocnienia. W porcie zlokalizowano jednostkę doświadczalną i szkoleniową U-bootów. Aż do końca działań wojennych Hel był w rękach niemieckich i w ostatnich miesiącach służył jako baza przerzutowa wojska oraz uchodźców - jego zdobycie wiązałoby się z niepotrzebnymi stratami atakujacych.

Po wojnie na bazie doświadczeń wojennych postanowiono rozbudować Rejon Umocniony. Wybudowano m.in. 3 baterie artylerii stałej, umieszczono tu dywizjon artylerii przeciwlotniczej, a w późniejszym czasie zlokalizowano tu także jednostki rakietowe oraz inne pomocnicze (np. radiotechniczne, saperów). W celu zapewnienia odpowiedniego bezpieczeństwa znacznie ograniczono ruch turystyczny, przy wyjeździe z Juraty i wjeździe do Helu znajdowały się posterunki, na których kontrolowano wszystkich przejeżdżających. Podobno sprawdzano także czas przejazdu.

II wojna światowa dowiodła także skuteczności wojsk desantowych. Z tego powodu za czasów PRL wybudowano sieć transzei z betonowych prefabrykatów (płyt), liczne stanowiska strzeleckie oraz stanowiska artylerii. Powolne wycofywanie się wojska rozpoczęło się w 1989 roku i trwa praktycznie do dzisiaj. Nadal znajduje się tutaj port wojenny, liczne magazyny, punkty obserwacyjne Marynarki Wojennej oraz wiele nieznanych instalacji.

Umocnienia powojenne - stanowisko strzeleckie
Kilometry transzei umocnionych betonowymi płytami
Stanowisko na armatę polową (?)
Bliżej nieokreślone stanowisko



Stanowisko strzeleckie - wykonane z gotowego elementu
Fragment zapory przeciwdesantowej
Miejscami linie okopów sięgają samej plaży
Umocnione stanowisko strzeleckie (widok od strony morza)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz