Łeba to miejscowość kojarzona z tłumami turystów w sezonie i pustkami poza nim. Jakże urozmaicona musiała być służba żołnierzy w znajdującym się tutaj 68. Dywizjonie Rakietowym, który istniał tutaj w latach 1974-1999.
Rozwój broni rakietowej został zapoczątkowany w II wojnie światowej jednak jej ogólnoświatowy rozrost przypada na okres po wojnie i w zasadzie trwa do dzisiaj. Jednym z ważniejszych zastosowań dla rakiet była obrona przeciwlotnicza. W Polsce z racji przynależności do bloku wschodniego tego typu broń była zazwyczaj sprowadzana z ZSRR, a początek jej wykorzystania sięga końca lat 50-tych XX wieku kiedy to rozpoczęto szkolenia żołnierzy w ZSRR.
W 1959 roku dyrektywą Ministerstwa Obrony Narodowej zostały utworzone wojska rakietowe. Pierwszymi zestawami rakietowymi były SA-75 Dźwina. Warto tutaj wspomnieć czym były same zestawy. Otóż składały się one z kompletnej jednostki, czyli samych wyrzutni, radarów ostrzegania, stanowisk dowódczych i naprowadzania rakiet itd. Ich zasięg wynosił do 29 km w poziomie i do 22 km w pionie. W pierwszej kolejności zapewniono obronę przeciwlotniczą głównym ośrodkom kraju, czyli Warszawie, Śląskowi, Trójmiastu oraz Poznaniowi. W każdym z tych regionów rozlokowano po kilka dywizjonów SA-75 Dźwina.
W 1964 roku postanowiono uzupełnić system Obrony Powietrznej Kraju o dodatkowe jednostki rakietowe, który uzbrojono w nowocześniejsze zestawy S-75M Wołchow, które charakteryzowały się rakietami o większym zasięgu oraz ulepszonymi elementami elektronicznymi w tym m.in. radarami i systemem kierowania rakietami. Nowe jednostki rozmieszczono wokół Szczecina oraz wzdłuż polskiego wybrzeża, aby strefowo bronić dostępu do terytorium Układu Warszawskiego od strony Morza Bałtyckiego.
Kolejnym uzupełnieniem systemu obrony przeciwlotniczej było wypełnienie braków S-75M Wołchow w latach 70-tych w postaci zestawów zwalczania celów na niskich i średnich wysokościach. Założenia te po późniejszych latach spełniał system S-125 Newa, również produkcji radzieckiej. Taki też sprzęt, z późniejszymi modyfikacjami, stacjonował w Łebie. S-125 Newa był rozmieszczony na podwoziach kołowych/gąsienicowych co zapewniało mu dużą mobilność. W Polsce zestawy tego typu stacjonowały w specjalnych jednostkach, które powstawały według zbliżonych założeń. W latach 80-tych XX wieku przezbrojono dywizjony rakietowe wyposażone w S-75M Wołchow na S-125 Newa. W późniejszych latach przechodził on wielokrotne modernizacje (m.in. wymiana z elektroniki lampowej na półprzewodnikową) i do dzisiaj jest wykorzystywany przez Wojsko Polskie.
Sam 68. Dywizjon Rakietowy w Łebie został rozformowany w 1999 r. a w ostatnich latach na jego terenie powstają nowe inwestycje turystyczne, więc kto wie jak długo będzie nam dane go jeszcze oglądać w tej formie.
Budynek techniczny - niedługo prawdopodobnie zniknie na rzecz nowych zabudowań
Stanowisko dowodzenia, na stropie którego rozlokowane była aparatura naprowadzająca rakietu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz