Może nie jesteśmy tego świadomi, ale konsekwencje toczonej w latach 1853-57 wojny krymskiej były widoczne w Europie aż do zakończenia II wojny światowej. W tamtym konflikcie toczącym się początkowo miedzy Cesarstwem Rosyjskim a Turcją, włączyły się po po stronie Turcji także Anglia, Francja i Sardynia oraz w nieznacznym zakresie także Cesarstwo Austriackie. Dodana do tego neutralność Prus spowodowała, że kraje żyjące dotychczas w przyjaźni, czyli Rosja i Prusy z Austrią stały się w II połowie XIX wieku konkurentami. Kulminacją tej rywalizacji były największe konflikty XX wieku czyli I i II wojna światowa.
Wróćmy jednak do II połowy XIX wieku. Zmiana kierunku polityki zagranicznej pociągnęła także za sobą konsekwencje militarne. Wspomniane 3 kraje Cesarstwo Rosyjskie, Austriackie oraz Prusy rozpoczęły pod koniec XIX wieku przygotowania do ewentualnego konfliktu. Oprócz przesunięć wojsk rozpoczęto także budowę twierdz, które wedle ówczesnej doktryny miały bronić głównych przepraw oraz ważniejszych węzłów transportowych. Na bazie tych działań powstał lub uległ rozbudowie szereg twierdz oraz ufortyfikowanych przedmości z których warto wspomnieć te największe na terenie dzisiejszej Polski: Grudziądz oraz Toruń (Prusy), Osowiec, Brześć, Modlin, Warszawa, Dęblin (Cesarstwo Rosyjskie) oraz Przemyśl i Kraków (Cesarstwo Austriackie). W tym wpisie chciałbym opisać jeden z fortów Twierdzy Warszawa, która opisywałem już wcześniej przy okazji odwiedzin Fortu Bema.
Fort VI Okęcie powstał w latach 80-tych XIX wieku i znajdował się w zewnętrznym pierścieniu fortów od strony południowo zachodniej. Było to więc stosunkowo ważny kierunek obrony. Fort wybudowano według standardowego projektu jako dwuwałowy na planie pięciokąta. Suchej, w tamtych czasach, fosy broniły 3 kaponiery. Początkowo była to konstrukcja ziemno-ceglana. Późniejsze przebudowy skutkowały wzmocnieniem stropów betonem, budowę kaponier przeciwstokowych oraz dobudowaniem rawelinu w szyi fortu. W 1909 roku dzieło razem z wieloma innymi fortami uległ kasacji w wyniku czego wysadzono cześć zabudowań. W późniejszych latach przestało działać odwodnienie fosy i napełniła się ona wodą, która można podziwiać do dzisiaj. Niestety sam fort jest zachowany w nienajlepszym stanie. Do końca lat 90-tych XX wieku był w rękach Wojska Polskiego, później trafił w ręce prywatne. Na jego terenie nie zachowało się zbyt wiele budynków, zniszczeniu uległy m.in. koszary szyjowe.
Ważnym momentem dla historii tych okolic był dzień 14 marca 1980 roku kiedy do fosy forty Okęcie spadł samolot pasażerski Ił-62 wraz z 87 osobami na pokładzie. "Mikołaj Kopernik", bo tak nazywał się samolot, leciał z Nowego Jorku. Podczas podejścia zawiodła sygnalizacja wysunięcia podwozia, więc w celu sprawdzenia, czy podwozie zostało wysunięte musiał wykonać drugie podejścia, jednak przy zwiększeniu siły ciągu silników nastąpiła awaria i wybuch jednego z nich, który mocno ograniczył sterowanie samolotem i wyłączył kolejny silnik. Samolot nie miał już szans utrzymać się w powietrzu. Pilotowi udało się tylko skierować spadający samolot poza okolicznymi budynkami na teren fosy fortu Okęcie. Załoga oraz wszyscy pasażerowie, w tym lecąca tym samolotem Anna Jantar, zginęli. Po latach światło dzienne ujrzały informacje według których silniki były eksploatowane ponad ich resurs. Na zdjęciach z miejsca katastrofy widać, że z fosy fortu wypompowano sporą część wody.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz