Wspominałem już w jednym z wcześniejszych wpisów o specyfice wydobycia węgla kamiennego w okolicy Ludwikowic, gdzie wspominałem o jednej z katastrof górniczych. Złoża w niedalekiej Nowej Rudzie charakteryzowały się podobnymi zagrożeniami.
Historia górnictwa węgla kamiennego w tym miejscu sięga XVIII wieku. Początkowo eksploatowano złoża dostępne z powierzchni, jednak wraz z upływem czasu sięgano po głębsze i trudniej dostępne pokłady. Struktura samej kopalni też podlegała zmianom, ponieważ w latach 40-tych XX wieku została połączona z kopalniami Przygórze i Jan, by później w latach 70-tych podzielić ją na kopalnie Nowa Ruda oraz Słupiec. Kopalnia Nowa Ruda została zamknięta w 1992 r, natomiast kopalnia Słupiec działała do 2000 roku. Na miejscu pierwszej z nich postanowiono jednak utworzyć muzeum, które stanowi interesującą atrakcję regionu.
Muzeum Górnictwa było jednym z pierwszych, które oferowało podziemną, górniczą trasę turystyczną. Niestety nie wiąże się z tym zjazd pod powierzchnię pionowym szybem, a wejście wgłęb masywu górskiego. W tego typu miejscach ważną rzeczą jest przewodnik grupy i sposób w jaki jest w stanie opowiedzieć o kopalni. Zazwyczaj warto odwiedzać tego typu miejsca właśnie dla tych opowiadaczy historii i historyjek. Pewnie niektórych przejaskrawionych, ale to tylko dodaje kolorytu. Jedna z głównych atrakcji Muzeum jest kilkusetmetrowy przejazd kolejką górniczą. Czy warto odwiedzić tego typu miejsca? Z pewnością.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz