wtorek, 31 maja 2022
Cmentarz wojenny nr 364 w Kasinie Wielkiej
niedziela, 29 maja 2022
Tajemnicze budowle w Postołowie
Postołowo jest znane głównie ze znajdującego się tutaj 18-dołkowego pola golfowego, które przez lata było reklamowane znakami informacyjnymi rozmieszonymi w kilku miejscach w Gdańsku. Enigmatyczne Postołowo pięćdziesiąt-kilka kilometrów z symbolem golfisty. Po latach okazało się, ze to nie jedyna atrakcja w tej miejscowości, przynajmniej nie dla miłośników przygód. Przy drodze wyjazdowej w kierunku Skarszew trafia się na ogromną wielohektarową posesję otoczoną wysokim murem. Już na pierwszym narożniku zlokalizowano niszę pod kapliczkę przydrożną. Skręcając w lewo trafimy na teren cmentarza, gdzie przygotowano ścianę z dużą liczbą komór grobowych. Na teren założenia można wejść z głównej drogi przez imponującą bramę, która była przygotowana do montażu wielu zdobień. Za nią wita nas natura, która powoli zaczęła brać opuszczony teren w swoje władanie.
Głównym elementem całego założenia jest nieukończony parterowy budynek, który sądząc po powierzchni miał być ogromny. Wewnątrz zaplanowano miejsce na basen, w którym aktualnie kąpią się tylko płazy oraz dodatkową nieckę prawdopodobnie na potrzeby fizjoterapii. Całość robi dość spore wrażenie. Warto także wspomnieć o znajdujących się na działce stawach, które miały dopełnić kompozycji.
Czemu jednak to wszystko miało służyć? Otóż jest w tej kwestii więcej domysłów niż konkretnych informacji. Wiadomo jednak, że właściciel pierwotnie uzyskał zezwolenie na budowę, jednak w dużo mniejszej formie, przez co po protestach mieszkańców, którzy obawiali się że budowane jest tu krematorium, zostało ono cofnięte. W rozmachu i kilku detalach budowli widać pewne podobieństwa do zamku w Łapalicach, co potwierdziła napotkana na miejscu osoba. Ta sama osoba powiedziała także, ze miał to być dom starości dla księży, co po wyłączeniu z tych przypuszczeń księży jest najbardziej prawdopodobną historią. Co czeka te miejsce w przyszłości? Powinno się to okazać w najbliższych kilkunastu latach, chociaż różnie dobrze może nadal zarastać lasem przez dłuższy okres czasu.
piątek, 27 maja 2022
Podziemna wystawa - zbiornik Stary Sobieski
W jednym z wcześniejszych wpisów wspominałem o systemie wodociągowym Gdańska w XIX wieku przy okazji zbiornika Stara Orunia. Miasto podlegało jednak dalszemu rozwojowi, w związku z czym stary system doprowadzenia wody wymagał uzupełnienia. Wrzeszcz dostał włączony do Gdańska w 1814 roku, jednak jego intensywny rozwój na przełomie XIX i XX wieku spowodował konieczność budowy nowego zbiornika, który zapewniałby wodę pod odpowiednim ciśnieniem dla tejże dzielnicy. W 1911 roku oddano do użytku nowy zbiornik na Górze Szubienicznej, położony na wysokości około 50 m n.p.m.. Składał się on z dwóch komór o pojemności 2,5 tys. m sześć. każdy. Jego konstrukcja jest bardzo interesująca, ponieważ został on zaprojektowany na planie okręgu i składa się z 3 pierścieni/korytarzy, połączonych i poprzedzielanych w taki sposób aby zapewnić odpowiedni przepływ wody oraz podział na 2 zbiorniki.
Wnętrze prezentuje się bardzo interesująco. Po wyłączeniu zbiornika z użytkowania w latach 90-tych XX wieku przez lata popadł w zapomnienie, jednak w ostatnich latach został wyremontowany i umieszczono w nim ekspozycje przedstawiającą historię gdańskich wodociągów. Sama wystawa jest dobrze zrobiona, z założenia dla grup szkolnych, jednak każdy powinien znaleźć na niej coś dla siebie. W dodatku wszystko w tym podziemnym, industrialnym i trochę sterylnym środowisku jakim jest były zbiornik wody pitnej.
środa, 25 maja 2022
Perełka na końcu Polski - Asuny
Odkrycia to jeden z ważnych elementów podróży. Jedni poprzeczkę stawiają bardzo wysoko i starają się dokonać odkryć na poziomie światowym. Innym wystarczy coś na miarę własnych możliwości. Gdyby nie pewien przygodowy wyścig rowerowy to pewnie nie trafiłbym zbyt prędko do Asun. Jest to miejscowość położona w odległości kilkuset metrów od granicy z Rosją. Doprowadzona jest do niej jedna droga asfaltowa, jest też druga droga dojazdowa, ale nie jest w pełni utwardzona. Przepływa tędy rzeka Omet, która po kilkuset metrach ginie za granica państwa. Czy jest to koniec Polski? W pewnym sensie tak, bo dalej nie da się już jechać, a miejscowość mogłaby wydawać się zupełnie zapomniana. Z powodu wydarzeń sprzed 85 lat tak się jednak nie stało.
Pierwsze wzmianki o miejscowości pochodzą z XIV wieku, czyli z czasów krzyżackich. Niewątpliwymi perełkami są 2 budowle: gotycki kościół z XIV wieku oraz karczma z początku XVI wieku. Kościół przechodził na przestrzeni wieków różne koleje losu i od XVI wieku do końca II wojny światowej był użytkowany przez luteranów, później od lat 50-tych XX wieku po przesiedleniu tutaj w 1947 roku rodzin w ramach akcji Wisła służy grekokatolikom. Karczma natomiast robi imponujące wrażenie, mimo że nie jest imponujących rozmiarów. Nieczęsto można oglądać zachowane w tak dobry sposób budowle gotyckie nie będące kościołami. Budynek jest obarczony sporym ciężarem historii oraz ciężkimi murami wynikającymi z ówczesnej techniki budowlanej.
poniedziałek, 23 maja 2022
Cmentarz wojenny w Żabinie
Jest to kwatera ponad 100 poległych żołnierzy z armii rosyjskiej, zmarłych prawdopodobnie we wrześniu 1914 roku. Położona tuz przy drodze, jednak nieco zarośnięta i mocno zaniedbana. Charakterystycznymi elementami tego cmentarza jest kamienna tablica z inskrypcją oraz zasadzenia drzew. W miejscowości jest jeszcze kilka innych kwater wojennych.
sobota, 21 maja 2022
Cerkiew pw. św. Mikołaja w Chmielu
Dzisiaj jest to właściwie kościół rzymskokatolicki, filialny parafii w Dwerniku, jednak od początku XX wieku kiedy to budowla została konsekrowana pw. św. Mikołaja przechodziła liczne perypetie. Jednym ze scenariuszów jest ten w którym świątynia służyłaby wiernym greckokatolickim do dzisiaj, jednak akcja "Wisła" z 1947 roku wykluczyła tę możliwość. Wszyscy mieszkańcy, którzy przetrwali wcześniejsze przesiedlenia zostali rozproszenia na ziemiach odzyskanych. Inna możliwością było zniszczenie świątyni, które mogło nastąpić po wysiedleniu mieszkańców w 1947 lub w trakcie kręcenia filmu Pan Wołodyjowski w 1968 r. kiedy to wybrano ją do kręcenia scen pożaru Raszkowa. Na szczęście liczne protesty pozwoliły tego uniknąć. W międzyczasie budynek służył także miejscowej OSP.
Całe szczęście świątynia przetrwała i od lat 70-tych XX wieku służy wiernym, szkoda tylko że nie rdzennym, greckokatolickim mieszkańcom. Sama konstrukcja jest dość typowa dla cerkwi budowanych na początku XX wieku w tym rejonie. Styl jest nazwany ukraińskim narodowym, jednak wywodzi się on z tradycji cerkwi huculskich. Wiąże się to z XIX- i XX-wiecznym budowaniem tożsamości narodowej, która była wiązana także z religią i językiem. Sama świątynia jest wybudowana na planie krzyża z charakterystyczną dominującą nawą zakończoną cebulastą kopułą. We wnętrzu nie zachowało się niestety oryginalne wyposażenie.
czwartek, 19 maja 2022
Miasteczko to, czy wieś - Mrzygłód
Dolina Sanu miedzy Sanokiem, a Dynowem jest bardzo malownicza krainą, nieco zapomnianą przez turystów. Z powodu wydarzeń z lat 40-tych XX wieku nie jest tez gęsto zamieszkana. Niemały wpływ na te okolice było rozważanie od lat 70-tych budowy zbiornika z zaporą w Niewistce, co zablokowało na wiele lat inwestycje w infrastrukturę. San wije się tutaj miedzy Pogórzem Przemyskim i Dynowskim raz szybciej, a innym razem zdaje się być prawie wodą stojącą. Niektóre miejscowości zdają się znajdować na końcu świata i braki w infrastrukturze tylko pogłębiają te wrażenie, San łączy, ale też dzieli tutejsze tereny.
Na tym terenie znajduje się Mrzygłód, dzisiaj większa wieś, ale niegdyś miasteczko królewskie. Prawa miejskie otrzymał w XV wieku od Władysława Jagiełły. Niegdyś Mrzygłód wraz z Tyrawą Solną tworzyły jedną miejscowość - Tyrawę, jednak po zmianie przebiegu Sanu zostały rozdzielone. Swoje istnienie zawdzięczał szlakowi handlowemu prowadzącemu wzdłuż Sanu oraz żupom solnym w okolicach Tyrawy Solnej. Niestety kolejne najazdy od XVII wieku przyczyniały się do powolnego upadku miasta. Prawa miejskie Mrzygłód utracił w 1919 r. Dzisiaj jest to bardzo interesująca miejscowość, ale jej podstawowym wyróżnikiem jest ruralistyczna zabudowa w średniowiecznym układzie urbanistycznym, co stanowi unikat w regionie.
wtorek, 17 maja 2022
Kameralna cerkiewka na końcu wsi - Łodzina
Łodzina jest nie za dużą miejscowością na końcu drogi asfaltowej na Pogórzu Dynowskim. Została ona ulokowana na wzgórzach ponad doliną Sanu. Wioska, jak większość tutejszych, ma rodowód ze średniowiecza. Aż do zakończenia II wojny światowej była zamieszkiwana przez Rusinów, którzy przez kilka wieków praktykowali chrześcijaństwo w obrządku greckokatolickim. Rusini zostali jednak przesiedleni do ZSRR oraz na ziemie odzyskane w latach 40-tych XX wieku.
Na końcu grzbietu, tuż nad dolina Sanu wybudowano drewnianą cerkiewkę. Dawniej przy większej liczbie mieszkańców pewnie wyglądało to nieco inaczej, ale dzisiaj ta skromna drewniana budowla na końcu wsi pod lasem i nad skrytą w zieleni doliną Sanu. Pierwsza cerkiew wybudowana w tym miejscu nie przetrwałą do naszych czasów, jednak obecna pochodzi z XVIII wieku. W konstrukcji widać wyraźne wpływy kościołów rzymskokatolickich, są nimi m.in. dach kalenicowy, dwuspadowy, równej wysokości dach nad babińcem i nawą, prezbiterium oraz babiniec wybudowane na planie prostokąta. Wewnątrz znajduje się podobno ikonostas z XIX wieku oraz polichromie przykryte drewnianą boazerią. Dzisiaj jest to kościół rzymskokatolicki. Może innym razem uda się zajść do wnętrza tej cerkiewki.
niedziela, 15 maja 2022
Kamienne Prządki
Jakieś 50 milionów lat temu tereny dzisiejszej Polski znajdowały się pod wodą, która jest nazywana Oceanem Tetydy. Prądy morskie powodowały osadzanie się różnych osadów na jego dnie, które w późniejszych latach przekształcały się skały osadowe, które możemy oglądać do dzisiaj. Jednymi z takich materiałów były gruboziarniste osady głębinowe, które przekształciły się w piaskowce ciężkowickie, które w wyniku erozji zostały wyeksponowane zarówno w okolicy Ciężkowic jak i Czarnorzek. W tej drugiej lokalizacji w 1957 roku ustanowiono rezerwat przyrody nieożywionej Prządki, który stanowi interesujące urozmaicenie dla okolicznych pogórzy pokrytych bardziej płaskimi polami oraz lasami.
Sama nazwa rezerwatu pochodzi od legendy, jakoby skały stanowiły zamienione 3 siostry, które rywalizując o zakochanego tkały, mimo ostrzeżeń matki, nawet w niedzielę. W ramach kary zamieniły się w tutejsze skały. Niewątpliwie tego typu miejsca, które wyróżniają się na tle okolic, mają potencjał do tworzenia wszelkich legend.
piątek, 13 maja 2022
Inspiracja Zemsty - zamek w Odrzykoniu/Kamieńcu
Historia zamku w tym miejscu sięga XIV wieku, kiedy to tutejsza budowla jest wzmiankowana po raz pierwszy. Budowla ta została wybudowana w celu ochrony traktu handlowego prowadzącego na Węgry przez Przełęcz Dukielską. Kolejni, liczni właściciele dokonywali rozbudów i przebudów. Warto tutaj wspomnieć rodziny Kamienieckich (od pobliskiej miejscowości - Kamieńca), Bonerów, Skotnickich, Firlejów, Branickich, Jabłonowskich, Fredrów oraz Potockich, a lista ta jest mocno uproszczona. Wartym odnotowania jest podział zamku miedzy 2 właścicieli, który ciągnął się latami oraz spór z początku XVII wieku między rodzinami Firlejów i Skotnickich. Na jego akta sądowe natrafił Aleksander Fredro i na ich podstawie napisał komedie "Zemsta", która ma pewne odzwierciedlenie w rzeczywistych osobach i toczącym się sporze. Spory zakończył dopiero ślub Mikołaja Firleja z Zofią Skotnicką, którzy służyli Fredrze za pierwowzory Wacława oraz Klary z Zemsty. Wartą odnotowania jest także obrona w trakcie potopu szwedzkiego przed wojskami Jerzego Rakoczego w 1657 r.
Sam zamek jest dość malowniczą i widokową budowlą. Został posadowiony na tutejszych skałach, co podkreśla jego walory obronne. Budowla dzieli się na 3 główne części: zamek wysoki, średni i niski. Sam zamek wewnątrz nie wzbudza zachwytu, jednak widoki częściowo wynagradzają wejście na jego teren.
środa, 11 maja 2022
Kurhan w górach - Lubla/Bierówka
poniedziałek, 9 maja 2022
Gotycki kościółek na Pogórzu Strzyżowskim - Lubla
Zabytki gotyckie w Polsce kojarzą się raczej z ceglanymi murami. Nie jest to bezpodstawne, bo większość budowli, która zachowała się z tamtych czasów musiała mieć solidną konstrukcję. Nieco inaczej sprawa wygląda z drewnianymi kościółkami z tego okresu. Spora ich grupa, za sprawą mniejszej zamożności mieszkańców i ominięcia przez konflikty wojenne, zachowała się na terenach górskich. Podobnie ma się sprawa z kościołem pw. św. Mikołaja w Lubli. Został on zbudowany w XV wieku i w jego konstrukcji widać praktyki konstrukcyjne dawnych budowniczych. Nie należy jednak zakładać, że cały przetrwał te ponad 500-lat w nienaruszonym stanie. Kościół był wielokrotnie remontowany i kilka razy rozbudowywany. Widać to m.in. po wieży, oknach i elementach zdobniczych. Wyposażenie stanowią głównie elementy barokowe.
Odwiedzani starych budowli jest interesującym doświadczeniem. Ponadczasowość niektórych rozwiązań jest godna podziwu.
sobota, 7 maja 2022
Cmentarz wojenny nr 21 w Warzycach
piątek, 6 maja 2022
Cmentarz wojenny nr 22 w Jaśle
Kolejną jasielską nekropolią jest cmentarz wojenny nr 22 umiejscowiony w Ulaszowicach. Został on zaprojektowany przez Johanna Jagera. Pochowano tutaj 555-ciu żołnierzy rosyjskich, 79-ciu austro-węgierskich oraz 41-en niemieckich, którzy polegli głównie w tutejszym szpitalu oraz w maju 1915 roku podczas ofensywy państw centralnych. Niestety ten duży cmentarz nie przetrwał w dobrym stanie do naszych czasów. Gdyby nie charakterystyczne ogrodzenie i pomnik centralny te miejsce bardziej wyglądałoby jak park. Pomnik centralny jest arkadowo połączonymi czterema kolumnami z rzeźbą antycznego hełmy wewnątrz.